Uzyskanie patentów międzynarodowych, zarówno dotyczących recyklingu łopat turbin wiatrowych jak i przetwarzania paneli fotowoltaicznych, pozwoliłoby nam zagospodarować odpady nie tylko z Polski, a także moglibyśmy udzielać licencji za granicę.
Założona przez nas ubiegłym roku spółka 2loop Tech S.A. może stać się liderem rynku w bezodpadowym recyklingu pozostałości po odnawialnych źródłach energii.
W wywiadzie dla Rzeczpospolitej Marcin Karbowniczek, prezes spółki, mówi między innymi o tym, skąd wziął się pomysł na biznes i dlaczego już dziś trzeba zacząć myśleć o pozostałościach po OZE.
Pomysł na przyszłość
Rynek recyklingu OZE tak w Europie, jak i na świecie ma bardzo duży potencjał do rozwoju. Wynika to z kilku czynników, jak ogromne ilości instalacji OZE, które będą musiały być wycofane z użytku. Dawniej można byłoby mówić o zwykłym złomowaniu ich, ale w obecnych realiach tego typu rozwiązania uważa się nie tylko za nieekologiczne, ale też nieekonomiczne. Duże znaczenie mają rosnące ceny surowców oraz problemy logistyczne – wyjaśnia.
W Polsce rynek ten jest bardzo młody, stąd perspektywa rozwoju jest naturalnie duża. Zaczynamy z wyprzedzeniem, zanim nadejdzie potrzeba masowego przetwarzania paneli czy łopat wiatraków w Polsce – dodaje Marcin Karbowniczek.
W styczniu 2022 roku spółka złożyła wniosek patentowy dotyczący recyklingu łopat od turbin wiatrowych. W niedługim czasie planuje złożenie wniosków międzynarodowych.
Korzyści z inwestowania w przyszłość recyklingu OZE
Spółka wskazuje na kilka źródeł zysków przy tego rodzaju działalności.
Po pierwsze, planujemy prowadzić własny zakład recyklingu, który będzie także pomagał nam w rozwijaniu kolejnych ekologicznych technologii przetwarzania odpadów w skali przemysłowej. Po drugie, zamierzamy otwierać wraz z partnerami strategicznymi wspólne zakłady tego typu. Po trzecie, będziemy udzielać licencji na wykorzystanie naszych technologii w zakładach firm trzecich – wyjaśnia prezes 2loop Tech S.A.
Chcielibyśmy w porozumieniu z partnerami zagranicznymi otwierać zakłady recyklingu paneli na strategicznych rynkach, takich jak Niemcy czy Hiszpania. To rynki, w których energetyka OZE zaczęła być wdrażana znacznie wcześniej, więc szybciej powstają z niej odpady do zagospodarowania. Znacznie częściej też tamtejsze elektrownie sięgają po repowering, czyli zastępowanie starszych urządzeń energetycznych nowszymi – rozwija Marcin Karbowniczek.
Wraz ze wzrostem udziału odnawialnych źródeł energii zarówno na polskim jak i zagranicznym rynku wzrośnie liczba odpadów, które są udziałem tego rynku. W gospodarce w obiegu zamkniętym kluczowym jest, żeby odpady z jednych procesów były jak najlepiej wykorzystywane jako surowce dla innych.